wtorek, 3 maja 2011

    
   Amerykański tygodnik polityczno-społeczny "Time" umieścił Bruno Marsa w rankingu najbardziej wpływowych osób na świecie. Wokalista wyprzedził osobistości takie jak: Sting, Barack Obama czy Lionel Messi.

B.o.B., raper i producent muzyczny napisał artykuł dla magazynu "Time", w którym potwierdził wyjątkowość Marsa.
"Istnieje wiele osób na tym świecie, które mogą śpiewać oraz grać na pianinie i gitarze. Cholera, jaśpiewam i gram na pianinie i gitarze. Ale w Bruno Marsie jest coś innego . Ma taką muzykalność,prezencję w swoim głosie, że nigdy nie słyszałem czegoś takiego u nikogo innego.
25-letni Bruno jest częścią tej nowej fali muzyków, którzy potrafią robić wszystko: śpiewać, grać, pisać, produkować. Kiedy koncertuje, nic nie jest wcześniej nagrywane lub fałszowane. Proste , klasyczne wykonanie. To jest tak rzadkie w dzisiejszych czasach. Potrzebowaliśmy tylko dwie sesje, aby nagrać "Nothin' On You". Ale kiedy występujemy na żywo, wtedy można zobaczyć nasząchemię w akcji. Nie potrafię  nawet powiedzieć ile razy rozbolał mnie przez niego brzuch ze śmiechu. Bruno jest przezabawny. Możesz zobaczyć to w przeboju "F--- You ", który napisał dlaCee Lo Green'a. To on, to jego poczucie humoru.
Przed Bruno otworzyło się wiele drzwi, przez które może teraz przejść. Nawet nie wiem, co będzie dalej."

Młody artysta nie pozostał dłużny przyjacielowi z branży muzycznej i podziękował mu za pomoc w początkach kariery:
- "B.o.B. dziękuję za te słowa. Jeśli nie byłoby "Nothin' on you", nie wiem gdzie bym teraz był. Twój talent i tamte 4 akordy zmieniły moje życie."

  Warto również przypomnieć, że Bruno Mars jest jedynym Filipińczykiem, którego nazwisko umieszczono na liście tygodnika "Time".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz