28.04.2011 19:18
Bruno Mars przebywa teraz w Nowym Jorku, gdzie jest rozchwytywany przez dziennikarzy, którzy śledzą każdy jego ruch. Parę dni temu Nick Cannon przeprowadził z artystą wywiad, w którym Bruno musiał odpowiedzieć na kilka niezręcznych pytań.
Piosenkarz nawiązał również do incydentu z narkotykami i przyznał, że nie chce zawieść swoich młodych fanów i że ciągle o nich myśli. Opowiedział też czym jest dla niego miłość i jak sława wpływa na jego relacje z kobietami. Pod koniec wywiadu Bruno został poproszony o podanie swojego numeru telefonu, ale zamiast niego podał numer Phredleya Browna, swojego Dyrektora Muzycznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz